Jak wyjść na Mnicha.

Czy zastanawialiście się kiedyś jak wejść na Mnicha, szczyt o wysokości 2068 m w polskich Tatrach Wysokich . Jak zdobyć tą górę, która majestatycznie wyrasta ze skalnej panoramy widzianej z Morskiego Oka. Ile razy bywałem na Morskim w drodze na szlaki, tyle razy chciałem znaleźć się tam na wierzchołku. Coś mnie tam ciągnęło, a jednocześnie byłem świadom, że raczej nigdy się to nie uda.

Pewnie to dziwne ale kiedy zrobiłem to zdjęcie postanowiłem zrealizować to marzenie. Nie wiem dlaczego akurat to ponieważ zdjęć tej góry mam mnóstwo.

Jak wejść na Mnicha
Mnich widziany z Morskiego Oka. Jak wejść na Mnicha z przewodnikiem.

Zacząłem szukać informacji na ten temat, znalazłem też kilka zdjęć osób ze szczytu. Trafiłem na forum, na którym ktoś się wypowiadał jakoby dało się tam wejść bez liny. No tak pomyślałem… teoretycznie wszędzie da się wejść bez liny. Tylko wejść to jedno, ale jeszcze trzeba zejść. A z drugiej strony wszelka wspinaczka bez zabezpieczeń to trochę tak jak samobójstwo. I o ile śmierć może kogoś nie przerażać to trwałe kalectwo już raczej tak.

Mnich wysokość 2068m
Mnich, szczyt o wysokości 2068 m w polskich Tatrach Wysokich.

Nie będę dalej owijał tylko przejdę do meritum. Aby zdobyć tą górę w możliwie bezpieczny i legalny sposób. Musimy wynająć wykwalifikowanego przewodnika. Nie tylko takiego, który potrafi o górach opowiadać, ale takiego który wie jak po nich chodzić. Moim był przewodnik tatrzański Tomasz Zając, którego serdecznie polecam. Można także wyszukać przewodnika na oficjalnej stronie przewodników górskich przewodnicy tatrzańscy Na Mnicha nie wiodą żadne oficjalne szlaki, tudzież już samo poruszanie się poza szlakiem może nam grozić mandatem. Choć jak do tej pory raczej nie jest to coś bardzo egzekwowanego. Pod samą podstawę Mnicha można zajść bez większych trudności odbijając ze szlaku. Dokładnie z rozejścia na Szpiglasowy Wierch i Wrota Chałbińskiego. Już po około 20 minutach jesteśmy pod ścianą.

Podejście pod Mnicha
Podejście pod Mnicha szlakiem Taternickim.
Ściana Mnicha
Wejście na Mnicha.

Na sam szczyt prowadzi około 40 dróg wspinaczkowych. Począwszy od amatorskich do bardzo trudnych podobno najtrudniejszych w Tatrach. Jeżeli jesteś osobą zdrową, w miarę sprawną kondycyjnie, a przede wszystkim nie masz lęku wysokości to z odpowiednią asekuracją i przewodnikiem teoretycznie jesteś w stanie zdobyć szczyt tej góry. Osoby początkujące, które nierzadko wybierają tę górę jako pierwszą i często bez umiejętności wspinaczkowych prowadzi się drogą przez płytę. Droga ta jest w miarę prosta z ilością 2-3 trudniejszych wejść, w których musimy użyć większej siły rąk i nóg aby się wspiąć. Podstawa to poszukać pewnego miejsca na chwyt, postawienie i ustawienie nogi. Oczywiście jesteśmy zabezpieczeni liną przez przewodnika, który idzie przodem. Oraz wpięci uchwytem do skały, który wypinamy wspinając się wyżej pokonując kolejny odcinek do kolejnego stanowiska z uchwytem.

Przewodnik na Mnicha
Przewodnik Tomasz Zając.

Tak się rozpędziłem, że zapomniałem wspomnieć o stroju. Nie będę wchodził w szczegóły jaką masz mieć kurtkę, spodnie, a zwłaszcza jakiej marki. Ale powinieneś/aś mieć odpowiedni ubiór do pory roku czy panujących warunków plus lekka kurta przeciwdeszczowa. Buty najlepiej wspinaczkowe, jednak jeżeli takich nie posiadacie lekkie buty trekingowe (moim zdaniem półbuty, a nie ponad kostkę), takie w których już chodziliście, czujecie się w nich pewnie i dobrze trzymają się powierzchni skał oraz dobrze leżą na stopie. Przyda się także latarka czołowa na wszelki wypadek gdyby coś zmusiło nas do schodzenia w nocy. Lekki i wygodny plecak. Odpowiednia ilość jedzenia i picia, jednak należy pamiętać, że im mamy lżejszy plecak tym lepiej. Istnieje możliwość pozostawienia części ekwipunku, a nawet całego plecaka pod ścianą zanim zaczniemy część wspinaczkową. Przyda się także telefon komórkowy z naładowaną baterią, a czapka oraz rękawiczki są raczej niezbędne nawet porą letnią. Nie znaczy to, że będzie na pewno potrzebna, ale powinniśmy ją mieć. Ja miałem ze sobą ok 0.5l wody w camelbaku, dwa ciastka i bułkę. Chociaż poziom adrenaliny chyba mnie wystarczająco karmił ponieważ nie byłem w ogóle głodny.

Alpinista zwija linę
Przewodnik Tatrzański, Tomasz Zając.

Od przewodnika na czas wspinaczki otrzymujemy uprząż oraz kask. Krótki instruktarz posługiwania się sprzętem. Zakładamy kask, uprzęż wspinaczkową, zostajemy spięci liną i ruszamy pod górę. Nie będę opisywał drogi w szczegółach. Napiszę tylko tyle, że widoki i emocje pozostaną z wami na długo. Na szczycie znajdujemy się na stosunkowo niewielkiej powierzchni skalnej, ok 650 m nad powierzchnia Morskiego Oka. Emocje są naprawdę duże, zwłaszcza gdy pierwszy raz znajdujemy się na takiej wysokości na tak niewielkiej powierzchni pod nogami:) Nawet jeżeli nie ma się lęku wysokości można się czuć trochę niepewnie, szczególnie jeśli wieje wiatr.

Ze szczytu Mnicha
Widok ze szczytu Mnicha

Oczywiście wytargałem tam ze sobą aparat aby zrobić kilka zdjęć. Niestety to dodatkowe 3 kg. Choć nie ukrywam drgające ręce skutecznie przeszkadzały w złapaniu ostrości. Wielu przewodników oferuje zrobienie zdjęć podczas wycieczki. Na szczycie warto mieć ze sobą długi kijek aby zrobić sobie dość spektakularne selfie lub poprosić przewodnika o zrobienie nam zdjęcia.

Zdjęcie z Mnicha
No i w końcu ja na szczycie, zdjęcie wykonał przewodnik Tomasz Zając

To jeszcze nie koniec wrażeń jakie nas czekają. Skoro już wyszliśmy to jakoś trzeba zejść. Jednak nie będziemy schodzić drogą którą wchodziliśmy, było by to raczej mało możliwe. Ze szczytu Mnicha zjeżdżamy, opuszczamy się na linie. Czekają nas dwa zjazdy wzdłuż ścian góry. Dla niektórych może to być jedna z najtrudniejszych lub najbardziej emocjonujących części, ale nie ma się czego bać tylko zachować spokój. Oczywiście jeśli sami nie potrafimy opuszczać się na linie naszą linę będzie popuszczał przewodnik.

Zjazd na linie z góry
Zjazd na linie z Mnicha

Kończąc wyprawę wracamy szlakiem pod Schronisko Morskie Oko lub niżej na Włosienicę (miejsce, do którego wyjeżdżają konie). Dlaczego tam? W większości zorganizowanych wyjść na Mnicha z przewodnikiem drogę do Morskiego pokonujemy samochodem z przewodnikiem, który posiada niezbędne zezwolenia na wjazd do parku. Oczywiście na życzenie pewnie można i wchodzić od samego dołu czyli z Parkingu na Palenicy.

Panorama tatry czarny staw i morskie oko
Panorama ze szlaku w strone Szpiglasowego Wierchu, Mnicha, Wrota Chałbińskiego
Zwijanie liny alpinistycznej
Przewodnik Tomasz Zając

Moim kolejnym marzeniem jest wejście na Żabiego Konia. Może kiedyś się uda.